Lokalni rodzice ujawniają, co kochali w 2020 roku (naprawdę!)

instagram viewer

Rok 2020 był szaloną i czasami wymagającą przejażdżką dla rodziców z Portland. COVID-19 spowodował zamknięcie szkół, wewnętrznych placów zabaw, a nawet parków. Poruszając się po stale zmieniających się wymaganiach bezpieczeństwa COVID, rodziny Portland nadal potrafiły sprawić, by wszystko działało, pozostając bezpiecznym. Niektórzy mogą pomyśleć, że większość matek i tatusiów patrzy wstecz na rok 2020 jako nie tylko pozytywny czas w swoim życiu, ale kiedy zapytaliśmy, byliśmy zaskoczeni, że wielu z nich patrzy wstecz na to wręcz czule. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co rodzice z Portland mają do powiedzenia na temat tego, co kochali w 2020 roku.

zdjęcie: Daria Szewcowa przez pexels

Dani 

Pracuję w domu od marca i chociaż trudno jest mieć przerwy przez cały dzień, gdy moja trójka dzieci jest online do szkoły, czuję, że to doświadczenie uczyniło nas wszystkich bliższy. Nie spędzam więcej niż dwie godziny jazdy dziennie (jedna godzina dojeżdżając w każdą stronę). Każdego dnia śpię więcej, nie muszę wstawać zbyt wcześnie, aby przygotować się do pracy w biurze na cały dzień, i nic nie przebije tego, że mój najmłodszy syn wchodzi do mojego pokoju, kiedy po raz pierwszy się budzi, aby mnie przytulić do snu, zanim się ubierze dzień. Wcześniej wychodziłam z domu, żeby udać się do biura, zanim moje dzieci się obudziły. Czuję, że miałam więcej czasu… więcej czasu w dobrej jakości… i jestem za to bardzo wdzięczna.

click fraud protection

Lelah Hogan

Okręgi szkolne w Portland wstrząsnęły szkolnym programem obiadów i śniadań! Właśnie o tym dzisiaj myślałem. Wzrosło poczucie niezawodności i więzi społeczności. Będę smutny, jeśli to odejdzie na bok, gdy powróci normalność.

Mam nowe uznanie dla nauczycieli i jak szalenie fantastyczni byli, jeśli chodzi o elastyczność i cierpliwość przy ogromnej ilości zmian. Słyszałem o kilku rodzinach, które odkryły, że uwielbiają szkołę domową, lub rodzice są zaskoczeni tym, jak dobrze dziecko radzi sobie w nauce w porównaniu z dużą klasą.

Elise Bays

Jedną rzeczą jest to, że wszyscy trochę bardziej zwolniliśmy. Razem robimy więcej jako rodzina. Mniej czasu na telewizję i więcej wspólnej nauki. Kupiliśmy pianino i teraz wszyscy się uczą. Nasze harmonogramy były wcześniej napięte i miło było je spowolnić. Powtarzam, że nauczyciele byli w tym czasie niesamowici i poświęcali tak dużo czasu. Środowisko internetowe faktycznie działało lepiej dla mojego syna. Jako całość widzę, gdzie ludzie spotykają się bardziej, aby sobie nawzajem pomagać.

fot. Micheal Morse via Pexels

Ellen

Rok 2020 zdecydowanie… spowodował spowolnienie dla wielu rodzin. Przyniósł nowe uznanie dla starych receptur, tradycji i pokoleń, które nie były tak doświadczane w ostatnich latach. Moi synowie i córka mogli tak wiele podzielić się z moim wnukiem, swobodnie rozmawiać z mamą i dowiedzieć się więcej o historii naszej rodziny. Połączyła nas z powrotem na tak wiele sposobów i ponownie rozpaliła rodzinną iskrę, której brakowało naszym społecznościom zbyt długo.

Krysta

Mam sześcioro dzieci… Nadal uważam, że nawigacja rodzicielska, praca i nauka to coś, co należy celebrować, bo to były banany. Ale tak wiele zabrałem z tego roku. Zwolniłem. Spędziłem więcej jeden na jeden raz z moimi dziećmi indywidualnie i zbiorowo. Wyruszyliśmy na przygody, a nauka przeszła na bycie bardziej na zewnątrz. Wyznaczamy sobie cele i kierujemy się zdrowiem psychicznym i tym, jak to wygląda dla naszej rodziny. To zbliżyło nas jako współpracowników do tych dzieciaków, a moja praca jako porodówki została uzupełniona i odmłodzona, ponieważ tak wielu rodzących wracało do domu, aby mieć swoje dzieci. Jeśli rok 2020 cokolwiek zapewnił, to odporność i połączenie.

Kate VanLooven

Spędzałem czas z większością moich dzieci (w wieku od 18 do 26 lat), czas, którego nigdy bym nie miał bez zamknięcia. Wszyscy mieszkamy w jednym domu, zwykle według różnych harmonogramów. Razem uprawialiśmy ogródek, gotowaliśmy i graliśmy w rodzinne gry, możliwości, które inaczej by się nie zdarzyły. Poza tym teraz wiemy, że bez względu na to, co się dzieje, będziemy się dobrze bawić. Mój tata też z nami mieszka. Jego wnuki i ja mogliśmy spędzać z nim czas, gdy jest jeszcze w pobliżu (ma 77 lat). Zapewnienie mu bezpieczeństwa przy dzieciach i COVID było wyzwaniem, ale warte wszelkich poświęceń, jakie musieliśmy ponieść.

Cassie jaśniej

Trzeba baaaardzo ciężko pracować, żeby znaleźć taką srebrną podszewkę. Ale powiedziałbym, że moje rozmowy z moją czternastoletnią córką na temat systemowego rasizmu, historii Ameryki, procesu politycznego i naszej odpowiedzialności obywatelskiej byłyby moją „dobrą rzeczą”.

Ale poważnie, to tak, jakby zapytać, co jest najlepszą częścią huraganu.

Świt

Mój syn nauczył mnie dobrych umiejętności kulinarnych. Lubi gotować… ja nie.

Krystyna

Byłam w ciąży i urodziłam w czerwcu. Przysięgam, że mam takie wyluzowane dziecko, bo pracowałam w domu i mogłam odpocząć, jeść zdrowiej i mieć elastyczność, która pozwalała mi się zdrzemnąć. Mogłam skupić się na bezpiecznej ciąży vs. dojazdy i bycie na nogach, chodzenie na spotkania itp.

Stephanie

Ostatecznie tak trudny, jak rok 2020 był dla rodziców pracujących na pełny etat, najlepszą rzeczą, która z tego wynikła, było to, że mogliśmy spędzać znacznie więcej czasu z naszymi dziećmi. Spędzanie razem tak dużo czasu zbliżyło nas do siebie. Nasz najstarszy (13 lat) zaczął więcej z nami rozmawiać i chciał robić z nami zajęcia zamiast grać w jego gry wideo. Zostaliśmy naszymi najlepszymi przyjaciółmi i nauczycielami w wieku 2 lat. Spędziliśmy miesiące ucząc ich obu tego, co uważaliśmy za ważne. To sprawiło, że zarówno mój mąż, jak i ja zdaliśmy sobie sprawę, że musimy skupić się bardziej na rodzinie niż na karierze. Czasami potrzeba naprawdę gównianej sytuacji, aby uświadomić sobie, co jest naprawdę ważne, a dla nas był to rok 2020.

—Annette Benedetti

POWIĄZANE HISTORIE

Zajęcia w Portland: 7 łatwych jednodniowych wycieczek z Portland

Pomysły na wiosenny wypad dla rodzin z Portland

Rodzinne wypady na weekend w pobliżu Portland Oregon

insta stories