Czy to wirusowe domowe lekarstwo „Ziemniaki w skarpetkach” NAPRAWDĘ wyleczy przeziębienie?
Kiedy dzieciak jest chory, zrobisz wszystko aby poczuli się lepiej. Ale czy tak zwane „środki ludowe” faktycznie działa?
Kilka lat temu mama z San Diego, Debbie Vigan, opublikowała na Facebooku swoje niezwykłe lekarstwo na przeziębienie, a mianowicie wkładanie pokrojonych ziemniaków do skarpetek syna, gdy ten spał. Po nocy spania w ziemniaczanych skarpetkach jej syn przestał kaszleć, a katar mu wyschł. Podczas gdy Vigan wspomniała, że „widziała artykuł” reklamujący środek na kaszel i przeziębienie, nie podała swojego źródła – ale pomysł nie jest całkowicie niestosowny.
Według Healthline, oddanie cebula w skarpetkach to stary ludowy środek na przeziębienie lub grypę. Choć może to okropnie pachnieć, uzasadnienie tej sztuczki pochodzi z kilku różnych źródeł. W XIV wieku ludzie wierzyli cebula może odeprzeć Czarną Plagę.
Ale po co wkładać cebulę lub ziemniaki do skarpetek? Według chińskiej refleksologii – starożytnej formy medycyny komplementarnej – stopy są pokryte „punktami dostępu”, które łączą się ze wszystkimi innymi obszarami ciała za pośrednictwem
qilub energia siły życiowej. Zasadniczo leczyć stopy, aby leczyć całe ciało.Zdjęcie: Rawpixel
Zachodnia medycyna i nauka mieć wykazali, że związki siarki w cebuli mają zdolność zabijania bakterii i wirusów – ale tylko po spożyciu i w bardzo ograniczonych badaniach. Nie ma danych potwierdzających te wyniki, gdy nakładasz te same związki cebuli zewnętrznie na skórę, ponieważ strona obalająca mit Snopes notatki. Jeśli chodzi o to, nie ma solidnych dowodów naukowych na to, że cebula na twoich stopach może leczyć przeziębienie. Z drugiej strony nie ma też dowodów na to, że… nie, albo.
To samo dotyczy wszystkich ziemniaków.
Pamiętaj, że nie zalecamy używania tego środka zamiast konsultacji z lekarzem, gdy Twoje dziecko jest chore.
— Erica Loop, Keiko Zoll
POWIĄZANE HISTORIE
NAJLEPSZE przepisy z witaminą C na przeziębienie
Testowane przez mamę domowe sposoby na przeziębienie i grypę
Kiedy to nie „tylko” przeziębienie: co rodzice powinni wiedzieć o RSV