Drodzy Rodzice, Czarna historia to amerykańska historia

instagram viewer
Zdjęcie: Frank Mckenna na Unsplash

Drodzy rodzice,

Czarna historia to historia Ameryki. Dlaczego więc nasze szkoły tego nie uczą?

Dorastałem, chodząc do „dobrych szkół”.

Te z dobrze finansowanymi programami artystycznymi. Te z pracowniami komputerowymi, zadbane obiekty. Tych z nauczycielami z tytułami magistra i kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, którzy zainwestowali w nas studentów mnóstwo czasu.

W tych dobrych szkołach prawda o amerykańskiej historii została przesłonięta.

„Rosa Parks siedziała spokojnie przed autobusem. Martin Luther King Jr. pokojowo pomaszerował w obronie praw obywatelskich. Niewolnictwo było złe, ale nie wszyscy właściciele niewolników (jak nasi pierwsi prezydenci) byli źli. Teraz wszystko jest w porządku”.

Te dobre szkoły mnie zawiodły.

Dopiero na uniwersyteckich zajęciach z czarnej historii dowiedziałem się, co naprawdę się wydarzyło.

Dowiedziałem się, że współczesny system policyjny wyewoluował z patroli niewolników.

Dowiedziałem się, że próby tłumienia wyborców rozpoczęły się zaraz po ratyfikacji 13. poprawki.

click fraud protection

Dowiedziałem się, jak zabójczy jest ruch praw obywatelskich – który w tych dobrych szkołach zawsze był nauczany jako pokojowy i pokojowy.

Dowiedziałem się o masakrze na Black Wall Street – o czymś, czego nigdy wcześniej się nie dowiedziałem, nawet na zaszczytnych zajęciach z historii Stanów Zjednoczonych.

Czego mnie uczono przed studiami?

Uczono mnie, że niewolnictwo jest złe, ale nie wszyscy właściciele niewolników byli źli. Jak mogli być, kiedy byli naszymi pierwszymi prezydentami?

Uczono mnie, że rasizm został naprawiony po wojnie secesyjnej i podczas ruchu na rzecz praw obywatelskich. Że Rosa Parks siedziała na innym miejscu, a MLK Junior maszerował spokojnie i wszystko było w porządku.

Uczono mnie, że żyjemy w świecie, w którym rasa nie ma już znaczenia i że wszystko jest równe.

Moje „dobre szkoły” mnie zawiodły. Zawiedli nas.

Czy pozwolimy, by zawiodły nasze dzieci?

Mówi się, że historię piszą zwycięzcy – i tak się stało. Ta historia jest nadal nauczana przez wspomnianych zwycięzców. A koszt był zbyt wysoki.

Edukacja amerykańska musi zostać zreorganizowana jako całość, ale możemy zacząć od nauczania naszych dzieci historii naszego narodu w całości. Dzieci są świadome różnic rasowych już w wieku 6 miesięcy i zaczynają podejmować decyzje na podstawie rasy już w wieku 2,5 roku. Jeśli nadal będziemy uczyć nasze dzieci naszej historii w sposób, w jaki została ona napisana – przez białych zwycięzców – to zawiedziemy im lepiej niż my.

Projekt 1619, dzieło nagrodzone Pulitzerem, jest powoli wprowadzane do programu nauczania w Chicago, Waszyngtonie i Buffalo w stanie Nowy Jork. Powinna być włączona do programów nauczania historii w każdej szkole w całym kraju.

To nie będzie łatwe. Istnieje skoordynowany, dobrze finansowany wysiłek, aby zablokować włączenie Projektu 1619 do programów nauczania. Jedna krytyka jest taka, że ​​„program nauczania ma na celu wpojenie nowemu pokoleniu robotników dzielącego rasistowskiego, historycznego, a co za tym idzie politycznego, światopoglądu.

Czy nie to już się wydarzyło? Nie zdając sobie sprawy z krwawej walki o obywatelstwo i równość w Ameryce – która toczy się do dziś – wpojono nam fałszywy światopogląd zasługujący na rasę i klasę.

Od nas zależy aktywne wychowywanie dzieci antyrasistowskich. Zaczyna się od tego, czego i jak się uczą.

Program nauczania Projektu 1619 powinny być włączone do istniejącego programu nauczania historii Stanów Zjednoczonych, a nasze dzieci powinny mieć możliwość uczenia się obu i krytycznego myślenia o obu.

Rozpoczyna się jednym telefonem lub jednym e-mailem do zleceniodawcy:

„W jaki sposób włączasz Projekt 1619 do szkolnego programu nauczania historii?”

Jeśli mówią, że nie, zapytaj dlaczego. Skontaktuj się z innymi rodzicami i poproś ich, aby zapytali dlaczego. Powiedz im, że nie jesteś zadowolony z wersji historii Stanów Zjednoczonych, której uczy się twoje dzieci, i oczekujesz – i płacisz – więcej.

Od nas zależy, aby lepiej uczyć nasze dzieci. Od tego możemy zacząć.

insta stories