Rodzice, musimy porozmawiać o białym przywileju

instagram viewer

Od redakcji: Nasz współpracownik Spoke, Jen Lumanlan z Your Parenting Mojo, napisał ten artykuł w marcu 2019 roku, ale publikujemy go ponownie, ponieważ jest to odpowiednia dyskusja na czas.

Zdjęcie: monkeybusinessimages/iStock

Moja czteroletnia córka i ja przeczytaliśmy niedawno książkę o doktorze Martinie Luther Kingu Jr., która opowiada typową historię o segregacji społecznej (pobieżne przeglądanie lad, fontann, szkół, a potem „Mam marzenie…”). Ale jak większość książek dla dzieci na ten temat pozostawia wiele niedopowiedzeń.

Kiedy małe dzieci dowiadują się o doktorze Kingu, zwykle mają wrażenie, że skoro segregacja społeczna jest obecnie nielegalna, rasizm strukturalny już nie istnieje. Więc kiedy skończyliśmy nasz, rozmawialiśmy o mniej widocznej, ale o wiele bardziej zgubnej segregacji politycznej i społecznej oraz o tym, jak trwa ona do dziś.

Moja córka powiedziała, że ​​uważa, że ​​powinniśmy spróbować pomóc czarnoskórym, przekazując część jej kieszonkowego podzieliłem na „Giving”, więc powiększyłem jej 4 dolary o większą sumę własną i wysłałem całość do Black Lives Materiał.

click fraud protection

Zrobiliśmy swoją część, prawda?

Uświadomienie sobie, że mam biały przywilej w rodzicielstwie

Gdybyś spytał mnie rok temu, czy ja (biała matka dwurasowej, ale prezentującej się na biało córki) miałam przywilej rodzicielstwa białego, powiedziałabym: „Um, nie sądzę. Co to właściwie jest?

Pierwsze wrażenie, że mam białe przywileje rodzicielskie, pochodziło ze słuchania podcastu, w którym czarny gospodarz powiedział że wielu czarnych rodziców – a zwłaszcza rodzice czarnych chłopców – nie czuliby się bezpiecznie pozwalając swojemu dziecku wpaść w złość w miejscu publicznym.

Poczułem się, jakby otworzyło się masywne okno, przez które wpadało niesamowicie jasne światło. Światło uniemożliwiało mi zobaczenie czegokolwiek innego – jeszcze – ale wiedziałem, że było więcej do odkrycia.

Oczywiście moja córka miała napady złości w miejscu publicznym. Oczywiście Czułem się osądzony – tak jak przechodnie myśleli, że powinienem być w stanie kontrolować moje dziecko – ale nigdy nie czułem, że ona ani ja jesteśmy niebezpieczni: ani nawet nie przyszła mi do głowy myśl, że możemy być niebezpieczni.

Dowiedziałem się, że tak wygląda biały przywilej w rodzicielstwie.

Ciągła podróż

Kiedy zacząłem szukać swojego przywileju, znalazłem go wszędzie:

  • Moja córka może zabrać przekąskę do sklepu spożywczego, a ukochaną do sklepu z zabawkami i nie zostać oskarżona o kradzież.
  • O ile nie szukamy specjalnie książek, programów telewizyjnych i filmów z różnymi postaciami, wszelkie oglądane przez nas media mogą zawierać postacie, które wyglądają jak moja córka.
  • Jeśli moja córka i jej przyjaciele chcą bawić się pistoletami Nerf, nie muszę się martwić, że zostanie postrzelona przez policjanta, który myli ją z zagrożeniem.
  • Moje przygotowania do wyjazdu na wakacje polegają na rezerwacji podróży i miejsca na nocleg, a nie sprawdzaniu, czy nasz cel jest bezpieczny dla mojej córki.
  • Przedszkole mojej córki daje pierwszeństwo rodzinom, które mają już znajomych w szkole. Było to dla nas bardzo przydatne, gdy potrzebowaliśmy miejsca w ostatniej chwili. Teraz widzę, że utrudnia to również wejście rodzinom innym niż białe.
  • Jeśli moja córka zostanie kiedykolwiek odrzucona z miejsca w szkole lub programie, mogę być prawie pewna, że ​​to dlatego, że nie ma miejsca, a nie dlatego, że „po prostu nie pasuje”.
  • Mogę wybrać szkołę na podstawie wysokich wyników uzyskanych przez uczniów i wiem, że większość z nich dzieci w szkole prawdopodobnie wyglądają jak moja córka i że środowisko edukacyjne jest dla niej stworzone powodzenie.
  • Mam sieci przyjaciół, kolegów, a nawet internetowe grupy rodzicielskie, w większości białe, które dzielą się informacjami o tym, jak uzyskać dostęp do zasobów w systemie szkolnym.
  • Moja córka będzie mogła łamać zasady, takie jak „bez kapturów w szkole” bez obawy o zatrzymanie, skumulowane zatrzymania prowadzące do zawieszenia i skumulowane zawieszenia prowadzące do wydalenia.
  • Wiem, że nauczycielka mojej córki zrozumie ją, kiedy przemówi, i że jej wkład w zajęcia będzie postrzegany jako cenny. Z tego powodu wiem, że jeśli zostanie skierowana na specjalne usługi edukacyjne, to prawdopodobnie dlatego, że ma trudności w uczeniu się, a nie dlatego, że nauczyciel jej nie rozumie lub dlatego, że jest postrzegana jako „odgrywająca” klasa.
  • Jeśli uważam, że inteligencja mojej córki jest co najmniej przeciętna, prawdopodobnie uda mi się ją przyjąć do programu Utalentowani i Utalentowani, w którym będzie otoczona dzieci, które w większości wyglądają jak ona i gdzie będzie uczęszczać na zajęcia, które zwiększają szanse, że zostanie przyjęta do elitarnej uczelni, a później wysoko płatnej stanowisko.
  • Kiedy moja córka dowie się o historii, zobaczy wiele wkładów, jakie ludzie podobni do niej wnieśli w świat.
  • Kiedy moja córka wchodzi w interakcję z pracownikami służby zdrowia, uwierzą jej, jeśli powie, że cierpi.
  • Jeśli moja córka kiedykolwiek wejdzie w interakcję z wymiarem sprawiedliwości w sprawach karnych, mogę być całkiem pewna, że ​​konsekwencje będą minimalne – zwłaszcza jeśli stawię się w sądzie, aby pokazać swoje poparcie.
  • Jeśli zdecyduję się nie uczyć mojej córki o uprzedzeniach lub rasizmie strukturalnym, nie będzie to dla mnie ani dla niej żadnych poważnych konsekwencji.

Milcząc o przywilejach, pomagam utrwalić życiową przewagę mojego dziecka. Ponieważ istnieje tylko pewna przewaga, którą można obejść, prawda? Z pewnością, jeśli pomogę innemu dziecku, to szanse mojego własnego dziecka na dostanie się do elitarnej szkoły i później dobrze płatną pracę muszą być koniecznie zmniejszone?

Ale dobre oceny nie wystarczą na sukces w przyszłości: nasze dzieci będą musiały umieć rozwiązywać problemy razem z ludźmi z różnych środowisk. Będą musieli myśleć krytycznie, a nie tylko zapamiętywać nazwiska i daty. Będą musieli kreatywnie wprowadzać innowacyjne rozwiązania ogromnych problemów, a nie tylko optymalizować liczbę sprzedawanych widżetów. Nasza praca nad zmniejszeniem naszych przywilejów — i umożliwienie naszym dzieciom zobaczenia i zrozumienia tego, gdy to robimy — będzie tym, co przyniesie im korzyści i wszystko dzieci w przyszłości.

Co możesz zrobić, gdy rozpoznasz swój przywilej?

Nie możesz po prostu przeczytać książki i uznać swojej pracy za „wykonaną”. Praca polegająca na zrozumieniu i łagodzeniu swoich przywilejów będzie praktyką na całe życie. Oto trzy praktyczne kroki, które możesz podjąć w krótkim okresie:

Zbadaj swój przywilej, abyś mógł naprawdę zobaczyć niesprawiedliwość, którą utrwalałeś, nawet jeśli nieumyślnie. Tylko wtedy, gdy dogłębnie zrozumiesz swoją własną rolę w systemie, możesz podjąć kroki w celu naprawienia zła, które stworzył twój przywilej. Layli Saad Zeszyt ćwiczeń Ja i Biała Supremacja jest doskonałym źródłem pomocy w wykonaniu tej pracy (jest dostępny za darmo, ale proszę, zapłać jej).

Aby uzyskać informacje dotyczące rodzicielstwa, posłuchaj moich odcinków podcastów na biały przywilej w rodzicielstwie oraz biały przywilej w szkołach (więcej odcinków na pokrewne tematy pojawi się w nadchodzących tygodniach – jeśli zasubskrybujesz, otrzymasz powiadomienie, gdy zostaną wydane).

Poszukaj obszarów swojego życia, w których masz władzę i skup się na pierwszych próbach zmniejszenia tam swoich przywilejów. Napisz lub zadzwoń do organizacji, których zasady dają Ci przewagę, i poproś o ich zmianę. Jeśli Twojemu dziecku zaoferowano miejsce na bezpłatnym obozie letnim, ale stać Cię na opłacenie obozu prywatnego, wyślij dziecko na bezpłatny obóz i zorganizuj stypendium na obozie prywatnym.

Jeśli ty lub twoje dziecko jesteście świadkami uprzedzeń lub rasistowskich czynów, nie zabierajcie dziecka do „bezpiecznego” środowiska: wyjaśnij, że te słowa i czyny nie są tolerowane. Porozmawiaj ze swoimi białymi przyjaciółmi o przywilejach i krokach, które możesz wspólnie podjąć.

Wsłuchaj się w głosy ludzi z niedominujących kultur i podnieś je (nie czyniąc swojego głosu głośniejszym niż ich). Upewnij się, że mogą mówić — i być naprawdę słyszanym — na spotkaniach PTA. Nie zapisuj ich obaw jako „nieważnych”, nawet jeśli są wyrażone w inny sposób niż wyrażasz swoje obawy.

Wybierzcie ich na stanowiska władzy. Pomóż im osiągnąć swoje cele. Może się okazać, że robiąc to, podejmiesz działania, które przyniosą korzyści wszystko dzieci.

insta stories