4 powody, dla których mojemu 13-latkowi nie wolno korzystać z mediów społecznościowych

Ok. jest rok 2019. Rozumiem (no cóż nie do końca), że ludzie czują, że ich płód potrzebuje własnego Snapchata. Ale czy możemy poświęcić chwilę, aby o tym porozmawiać. Mam 13 lat i myślę, że jest dosłownie jedynym dzieckiem w swojej 7 klasie, które nie ma konta w mediach społecznościowych. Nie żartuję. Czy poprosił o jeden (lub dwa)? Tak. Ale wciąż się trzymamy. A oto dlaczego.
1. To wielki czas-do dupy
Nie powiem nawet, ile godzin dziennie spędzam na Instagramie. Chociaż prawdopodobnie trwa tak długo, jak ty. Wszyscy tam byliśmy. Mamy kilka minut, więc otwieramy aplikację, aby zapoznać się ze wszystkimi ważnymi rzeczami, którymi zajmuje się Kendall Jenner. Następna rzecz, którą wiemy, minęła godzina, pranie wciąż leży w suszarce, czekając na złożenie, a twój pies patrzy na ciebie oceniająco.
Teraz wyobraź sobie, jak trudno byłoby sobie z tym poradzić jako 13-latek. Moje dziecko ledwo radzi sobie z czasem. W jego pokoju panuje bałagan, zapomina o ważnych zadaniach domowych, ma projekty szkolne do popracowania, grę na gitarze i drużynę pływacką. Nie wyobrażam sobie, o ile byłoby mu trudniej, gdyby miał na wyciągnięcie ręki przynętę Snapchata.
Poza tym już za dużo korzysta z telefonu – wysyła SMS-y, ogląda YouTube lub przesyła strumieniowo "Biuro." Media o zdrowym rozsądku raporty że nastolatki spędzają średnio 9 godzin dziennie na swoich telefonach i wolą pisać SMS-y niż rozmawiać osobiście. Pomyśl o tym.
2. To, czego nie wie moje dziecko, nie zaszkodzi mu
Mój syn jest bardzo szczęśliwą osobą. Jest zaangażowany w mnóstwo zajęć szkolnych, gra na gitarze i pływa w konkurencyjnej drużynie pływackiej. Ma świetną grupę przyjaciół, z którymi pisze (stale) i spędza weekendy.
Ale zgadnij co? Jest wiele imprez, na które nie został zaproszony. Plany zostały wykonane bez niego. Ludzie, którzy spotykają się w sobotnie wieczory, którzy zdecydowali się go włączyć.
Czy on wie o tych rzeczach? Może, może nie.
Ale gdyby miał Instagram lub Snapchat, widziałby imprezy, spotkania i spacery do miasta tak, jak się dzieje. Nie mówię, że powinien żyć w bańce i myśleć, że cały czas jest wliczony w cenę – ale poważnie, czy kiedykolwiek 13-latek kiedykolwiek tak się czuł? Żyjemy w dziwnej kulturze, w której jest teraz hashtag, który obejmuje poczucie braku rzeczy i nie chcę, aby moje dziecko odczuwało to więcej, niż musi.
3. To utrudnia połączenie
Pamiętasz, jak byłeś w 7 klasie? Jeśli chciałeś porozmawiać z koleżanką przez telefon, zadzwoniłeś do niej do domu i najprawdopodobniej telefon odebrał dorosły, co wymagało od ciebie rozmowy. Dzisiaj mój syn rzadko musi rozmawiać z rodzicami swoich znajomych, ponieważ planują przez SMS.
Kiedyś chciałeś oglądać telewizję, musiałeś to zrobić w pokoju rodzinnym ze wszystkimi innymi i wiecie co? Musiałeś iść na kompromis z rodzeństwem, decydując, co obejrzeć. Ale teraz moje dziecko streamuje Netflix na swoim telefonie, podczas gdy jego młodsze rodzeństwo ogląda w telewizji coś innego.
Utrzymywanie kontaktu z rodziną wymaga dużego wysiłku. Przeglądam teksty mojego syna i ciągle mu przypominam, że tylko oglądanie „Biura” w słuchawkach jest niepotrzebne, bo możemy go oglądać w rodzinie.
Wycofanie się na Instagram lub SnapChat jeszcze bardziej utrudniłoby nam pozostanie w kontakcie.
Jednym ze sposobów, w jaki nasza rodzina lubi się resetować i łączyć, są długie weekendowe wycieczki przez cały rok szkolny. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak różni się nasz czas w Disneyu od naszego ostatniego wycieczka do Memphis byłoby, gdyby czuł potrzebę ciągłego publikowania o tym, co robimy, lub sprawdzania, co dzieje się w mediach społecznościowych.
Mówiąc o odłączeniu, podczas naszej wycieczki po południowym zachodzie zeszłego lata widzieliśmy wielu nastolatków korzystających z telefonów w majestatycznych miejscach, takich jak Wielki Kanion, Monument Valley, a nawet wędrówki po Narrows w Parku Narodowym Zion!
4. Poważne zagrożenia dla zdrowia psychicznego
Nie jest tajemnicą, że wskaźniki samobójstw rosną. Według Narodowy Instytut Zdrowia PsychicznegoSamobójstwo jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów, po przypadkowych obrażeniach, wśród osób w wieku 10-34 lat. W latach 2001-2017 liczba incydentów samobójczych wzrosła o 31% Oczywiście nie każde dziecko korzystające z mediów społecznościowych będzie mieć myśli samobójcze. Istnieją jednak wyraźne dowody na to, że media społecznościowe mają negatywny wpływ na nasze samopoczucie psychiczne.
W marcu 2019 r. Wiadomości NBC zgłoszone na badaniu przeprowadzonym przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne na temat zdrowia psychicznego i mediów społecznościowych. Badanie wykazało, że dzieci urodzone w 1995 roku i później wykazują nasilone objawy problemów ze zdrowiem psychicznym. Przede wszystkim największy wzrost objawów zaobserwowano w 2011 r., nieprzypadkowo w tym samym roku, w którym powstały Instagram i Snapchat.
To ironiczne, że platforma oparta na łączeniu ludzi społecznie jest w rzeczywistości kojarzona z poczuciem izolacji społecznej i niepokoju społecznego. Przypomnij sobie czas spędzony w gimnazjum. Wszyscy w takim czy innym momencie czuli się samotni lub zaniepokojeni sytuacją społeczną. Teraz wyobraź sobie dodanie mediów społecznościowych do swojej młodości. Czy możesz sobie wyobrazić, jak to mogło pogorszyć twoje postrzeganie?
Podsumowanie…
Tak więc, podczas gdy poddałem się i kupiłem mojemu dziecku telefon – i zaufaj mi, był jednym z ostatnich, który miał taki telefon – jeśli chodzi o media społecznościowe, stoję na swoim miejscu. Ale oto interesująca rzecz. Po zapytaniu i poproszeniu o Instagram (wie, że SnapChat nie wchodzi w grę), pewnego dnia po prostu przestał. Może dlatego, że wyjaśniliśmy, że nie chcemy, aby jego poczucie własnej wartości było dyktowane tym, ile ma polubień. A może dlatego, że był zmęczony słyszeniem, jak mówimy „nie”, i nie chciał już nawet zawracać sobie głowy.
Zawsze będzie coś. Kiedy byłam w 7 klasie, błagałam rodziców o telewizor w moim pokoju i nie rozumiałam, dlaczego nie możemy mieć osobnej „Linii dla dzieci”, tak jak zrobiła to moja przyjaciółka Kelly. Moi rodzice mieli swoje powody i to było to – bez względu na to, jak niesprawiedliwie im się wydawało.
Częścią bycia nastolatkiem jest pragnienie tego, czego nie możesz mieć i myślenie, że twoi rodzice są niesprawiedliwi. Do diabła, jeśli twoje dziecko nie czuje się w ten sposób, prawdopodobnie robisz coś złego!
Ale naszym zadaniem jako rodziców nie jest dawanie im tego, czego chcą; naszym zadaniem jest pomóc im poruszać się po dzieciństwie (zwłaszcza wiek dojrzewania) w najlepszy możliwy sposób.
Posiadanie nastolatka w 2019 roku oznacza, że będziesz stale próbował zachować równowagę, kiedy powinien, a kiedy nie powinien być na swoim telefonie. Jednak naszym zadaniem jest upewnienie się, że zapewniamy im alternatywy, których potrzebują. Odłóż telefon i: wyjdź na kolację, idź razem do kina, obejrzyj z rodziną mecz w telewizji lub zabierz psa na rodzinny spacer.
Mamy je tylko tak długo. Niech ten czas się liczy.