Jak niezorganizowany tata połączył siły?

instagram viewer

Zdjęcie: Shutterstock

Mieszkałeś kiedyś w Trójkącie Bermudzkim? Mam.

…Przynajmniej tak moja żona czule nazywała nasz dom. Rzeczy się dostawały, ale miały zwyczaj znikać za każdym razem, gdy ich szukałeś. Nie miało znaczenia, czym były – buty, książki, klucze, ubrania – wszystko zaginęło w jednym czasie. Żartowała nawet, że kanapa zgubiłaby się w chaosie, jaki panował w naszym domu, gdyby nie była tak duża.

Obwiniam siebie za to, jak bardzo zdezorganizował nasz dom. Zawsze zmagałem się z organizacją, woląc gromadzić pomieszane stosy czasopism, skarpetek, ubrań i innych przedmiotów gospodarstwa domowego, niż układać je porządnie.

Tonąc w bałaganie

Po co je odkładać, kiedy znów będę ich potrzebować? Myślałem, że oszczędzam czas, zostawiając je tam, gdzie ostatnio ich używałem. W ten sposób mogłem je łatwo znaleźć.

Tyle że tak się nie stało. Nasz dom stał się coraz bardziej bałaganiarski, aż zaczął odbijać się na innych aspektach mojego życia. Bycie ojcem pracującym z domu, nieporządny dom poważnie nadszarpnęło mój harmonogram. Prawie zawsze biegaliśmy do późna rano, ponieważ nasze dzieci albo nie pamiętały, gdzie położyły swoje książki poprzedniego wieczoru, albo nie mogły znaleźć swoich butów lub ubrań. Jeśli chodzi o moją własną pracę, marnowałem cenny czas, próbując znaleźć papierkową robotę lub akta i traciłem informacje kontaktowe.

click fraud protection

To nie był sposób na życie. Dom wydawał się ponury, a bałagan doprowadzał wszystkich do szału. Co gorsza, moje dzieci zaczęły naśladować moje niechlujne nawyki. Byłem sobą rozczarowany. Chciałem, żeby dorosły i stały się wyposażonymi w odpowiedzialne osoby dorosłe podstawowe umiejętności przetrwania życia i tutaj uczyłem ich, że w porządku jest żyć nieuporządkowanym życiem.

Tak więc w końcu, gdy nadchodził nowy rok, podjąłem decyzję o wykopaniu dezorganizacji na rzecz bardziej aktywnego, zorganizowanego życia.

Tworzenie porządku z chaosu

Zaproponowałam, aby wprowadzić trochę więcej porządku w życie mojej rodziny i zwiększyć harmonię w domu, w końcu zbierając się w garść. Oto jak to zrobiłem.

1. Idź powoli i zachowaj prostotę.

Nie mogłem liczyć na oswojenie lat chaosu i bałaganu w jeden dzień, więc postanowiłem dokonać małych stopniowych zmian. Jednego tygodnia uporałem się z bałaganem w przedpokoju, następnego zacząłem wdrażać tygodniowy plan posiłków.

Rozpoczęcie działań wymagało zaangażowania, zwłaszcza gdy moi chłopcy zdali sobie sprawę, że będą musieli poświęcić trochę więcej czasu i wysiłku, aby umieścić rzeczy na swoim miejscu. Jako rodzina dyskutowaliśmy również i zdecydowaliśmy się na plan uporządkowania i zorganizowania w tempie, które było możliwe do opanowania i wygodne dla wszystkich.

2. Zaplanuj czystkę.

Zanim zorganizowałem dom, najpierw musiałem wymyślić, co zatrzymać. Sortowanie naszych rzeczy i usuwanie tego, czego nie potrzebowaliśmy, było brutalne. Ciężko było odpuścić niektóre przedmioty, które miały sentymentalną wartość, więc uratowałem kilka reprezentatywnych elementów.

Część zabijanie bałaganu wiązało się z sortowaniem przedmiotów na trzy stosy – te, które chciałem zachować, te, które zostaną wyrzucone i te, które zostaną przekazane w darze. W każdy sobotni poranek miesiąca moja rodzina przeznaczyła dwie godziny na zajęcie się częścią mieszkalną, która wymagała oczyszczenia. To był męczący proces, ale potem wszyscy poczuliśmy ulgę.

3. Ustal rutynę domową.

Aby utrzymać się na szczycie organizacji, włączyłem regularne utrzymanie domu do mojej cotygodniowej rutyny i zaangażowałem rodzinę. Wyznaczam różne dni na różne obowiązki w zależności od harmonogramu każdego.

Na przykład czwartek był nienegocjowalnym dniem prania, więc jeśli moje dzieci chciały mieć czyste ubrania, to do nich należało upewnienie się, że ich brudne ubrania trafią na stos prania. Z moimi starszymi nastolatkami poświęciłem czas, aby nauczyć je, jak radzić sobie z własnym praniem. Jeśli chodzi o pory posiłków, nikt nie był zwalniany z kuchni, dopóki brudne naczynia nie zostały spłukane i umieszczone w zmywarce, a nakrycia wytarte do czysta.

4. Zwerbuj moje dzieci do programu.

Aby moja nowa rutyna sprzątania i porządkowania zadziałała, musiałam zrekrutować moje dzieci. Musieli nauczyć się wkładać brudne ubrania do koszy zamiast podłogi w sypialni, wkładać książki przed pójściem spać z powrotem do plecaków, prawidłowo schować buty, odwiesić płaszcze i zachować swoje pokoje czysty.

Każdego wieczoru dodaliśmy codzienne sprawdzanie pokoju do naszej rutyny przed snem i oferowaliśmy spersonalizowane zachęty dla tych, którzy starają się utrzymać porządek. Dodatkowo postanowiłem naucz ich odpowiedzialności przypisując obowiązki odpowiednie do wieku. W ten sposób każdy z nas mógł przyczynić się do utrzymania domu w czystości.

W końcu po tygodniach sprzątania i zatrudniania sprytne rozwiązania do przechowywania, udało mi się oswoić bałagan w naszym domu. To, co kiedyś było bałaganem, przekształciło się w wygodną (i znośną) przestrzeń mieszkalną, a dzięki pracy zespołowej udało nam się z moją rodziną utrzymać nasze nowo wykształcone nawyki organizacyjne.

O PISARZE
Tyler Jacobson
Pomóż teraz swojemu nastolatkowi

Tyler Jacobson jest szczęśliwym mężem, ojcem trójki dzieci, pisarzem i specjalistą, który ma doświadczenie w pracy z organizacjami pomagającymi nastolatkom i rodzicom z problemami. Jego obszary zainteresowania obejmują: rodzicielstwo, media społecznościowe, uzależnienia, choroby psychiczne i problemy, z którymi borykają się dzisiejsi nastolatki.

WIĘCEJ OD Tylera:

insta stories