7 zasad, których muszą przestrzegać nowi rodzice w mediach społecznościowych
Jeśli nie zauważyłeś, jeśli chodzi o rodzicielstwo, nie ma podręcznika. Na szczęście w przypadku najczęstszych problemów z dzieckiem możemy polegać na przeszłej mądrości innych matek, które „tam to zrobiły”, aby nam pomóc. Ale jest jeden problem, w którym jesteśmy sami: poruszanie się po wodach nowych mediów społecznościowych. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które rodzi i wychowuje dzieci w świecie opartym na sieciach społecznościowych. Chociaż nie twierdzimy, że mamy wszystkie odpowiedzi – jesteśmy w łodzi, aby dowiedzieć się o tym razem z tobą – są kilka prostych wskazówek, które sprawią, że korzystanie z Internetu będzie bezpieczne i przyjemne dla Ciebie i Twojego potomstwa.

Zdjęcie: Sara POKUTA przez Flickr
Zrób: Przemyśl to
Gdy maleńki, przesadny, uroczy człowiek zamieni cię w mamę, to łatwe i naturalne, aby twoje cyfrowe życie zostało przejęte przez tego słodkiego człowieka. W końcu media społecznościowe służą do dzielenia się tym, co jest dla Ciebie ważne i tym, co kochasz. Ale zanim opublikujesz to pierwsze zdjęcie, usiądź i porozmawiaj ze swoim partnerem na temat stworzenia obecności online dla swojego dziecka. To, czy powinieneś udostępniać dane osobowe i obraz życia innego człowieka – nawet tego, który sam stworzyłeś – bez jego zgody jest pytaniem wartym rozważenia. Pójście pod prąd w celu ochrony prywatności Twojego dziecka może na razie zdezorientować niektórych Twoich obserwujących online, ale Twoje dziecko może Ci później podziękować.
Wykonaj: Zablokuj swoje profile
Ustaw swoje profile na „prywatne” i upewnij się, że nie można udostępniać zdjęć, aby mieć pewność, że będą widoczne tylko dla wybranych przez Ciebie znajomych i rodziny. Ponadto, aby uniknąć ostrzegania potencjalnych drapieżników o lokalizacji Twojego dziecka, wyłącz „usługi lokalizacyjne” w telefonie w przypadku aplikacji do publikowania zdjęć i wyłącz funkcję „meldowania” na Facebooku.

Zdjęcie: John Drake przez Flickr
Zrób: zachowaj cenzurę
Nie można zaprzeczyć, że dziecięcy łup to jedna z najsłodszych rzeczy na świecie i bez wątpienia będziesz po drodze zrób zdjęcie lub dwa jego gołego tyłka (choćby tylko po to, by plakatować je w liceum) lat). Ale jeśli jest jedna rzecz, z którą wszyscy rodzice są zgodni, jeśli chodzi o nasze cyfrowe życie: zdjęcia dzieci z nagością są zawsze nie-nie.
Nie: publikuj pełnych informacji o urodzeniu dziecka
Brzmi to oczywiste, ale kiedy tworzysz ogłoszenie o narodzinach na Instagramie, aby podzielić się swoim dzieckiem ze światem, ogranicz informacje do minimum. Nigdy nie zamieszczaj daty urodzenia, wagi, wzrostu ani pełnego imienia i nazwiska dziecka. Złodzieje tożsamości coraz częściej atakują niemowlęta i małe dzieci i ustanawiają fałszywe dowody tożsamości na ich nazwisko.
Zrób: Podziel się swoimi życzeniami
Z wyprzedzeniem porozmawiaj z rodziną i przyjaciółmi o swoich życzeniach dotyczących Twojego dziecka w mediach społecznościowych. Następnie bądź czujny. Nie możesz kontrolować ustawień prywatności innych osób, więc każde zdjęcie, które może opublikować inny użytkownik, może trafić w niepowołane ręce. A jeśli dowiesz się, że zdjęcie Twojego dziecka trafi na konto innego użytkownika? Nie bój się zabierać głosu i poprosić nadawcę o usunięcie obrazu.

Zdjęcie: Dawid Salafia przez Flickr
Tak: Bądź pozytywnie nastawiony
Fakt: jeśli chodzi o nasze życie online, wszyscy chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Jeśli zdecydujesz się zaprezentować swoje dzieci w cyfrowym świecie, okaż im tę samą uprzejmość, zawsze pokazując je w pozytywnym świetle. Na razie jedyną nieprzyjemną rzeczą, jaką może zrobić Twoje dziecko, jest ślinienie się, ale nie minie dużo czasu, zanim będą mieć wstydliwe chwile i napady złości, którymi możesz chcieć się podzielić. Zanim opublikujesz post, zadaj sobie pytanie, czy chciałbyś, aby ktoś udostępnił podobne informacje o Tobie. Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, nie klikaj „opublikuj”.
Nie: publikuj tylko o dziecku
Pamiętaj, twoi przyjaciele i rodzina chcą wiedzieć o tobie, a nie tylko o twoim (uroczym!) spawn. Każdy ma inne kryteria określające, co to znaczy „nadmierne dzielenie się”, więc skup się mniej na liczeniu ile uśmiechy dziecka, które publikujesz, i więcej na temat podkreślania innych aspektów Twojego życia, które przynoszą Ci radość lub inspirują ty.
Jaka jest Twoja osobista zasada numer jeden, jeśli chodzi o udostępnianie zdjęć Twojego dziecka w Internecie? Powiedz nam w komentarzu.
–Suzanna Palmer