Jestem teraz innym rodzicem i to jest w porządku

Zdjęcie: Natalie Silverstein (zdjęcie osobiste)
Moje najstarsze dziecko kończy w tym miesiącu liceum. W wieku 18 lat jest uważana za dorosłą i przeważnie wykazuje dojrzałość, która będzie jej dobrze służyć w college'u następnej jesieni. Mam nadzieję, że wykonaliśmy dobrą robotę wychowując ją, że daliśmy jej narzędzia, których będzie potrzebowała, by być szczęśliwą, wywierać pozytywny wpływ na świat, dbać o siebie. To oczywiste, ale i tak to powiem – czas minął zdecydowanie za szybko.
Moje najmłodsze dziecko ma jedenaście lat i jest solidnie w fazie przed dojrzewaniem. Jest zabawna, trochę kapryśna, pewna siebie. Jest wytrzymałym, łatwym w prowadzeniu najmłodszym dzieckiem, które ma przewagę kolejności urodzeń: starsze rodzeństwo do naśladowania i doświadczonych, spokojniejsi rodzice, którzy przez większość czasu wiedzą, co robią.
Te dwie dziewczynki, urodzone w odstępie siedmiu lat (z bratem wciśniętym pomiędzy), stanowią księgę końca naszej rodzicielskiej podróży. Każdy kamień milowy, którego doświadczamy, odzwierciedla albo słodko-gorzkie wspomnienie przeszłości, albo zapowiedź przyszłości. Poruszanie się w zawiłościach tych dwóch bardzo odrębnych etapów jednocześnie jest równie interesujące, co wyczerpujące.
Kiedy po raz pierwszy na tej drodze, nasza starsza córka opanowała każdy rytuał przejścia, podczas gdy ja potykałem się obok niej, próbując nadążyć. Przetrwała burzliwe fazy dojrzewania, zajmowała się wrednymi dziewczynami, odkryła media społecznościowe, pomyślnie ukończyła studia procesu rekrutacji, poznała swojego pierwszego chłopaka i stworzyła życie towarzyskie, z imprezami, piciem i przesuwaniem granic godzina policyjna. Razem udało nam się przetrwać te lata stosunkowo bez szwanku, chociaż zapewniam, że po drodze były łzy, napady złości i podniesione głosy (jej i nasze). Rodzicielstwo nastolatka i bycie nim w dzisiejszych czasach nie jest dla słabych duchem. Ogólnie rzecz biorąc, wychowywanie jej było przyjemnością i cieszyliśmy się bliskością, za którą na pewno będziemy tęsknić, gdy opuści dom. Nazwę tę część podróży sukcesem i wstrzymam oddech do wrześniowego dnia przeprowadzki na studia.
W międzyczasie, podczas tych kończących się dni Senior Spring, nasza młodsza córka zaczęła rozkwitać w „dwulatkę”, stojącą na granicy bardzo cienkiej granicy między dzieckiem a nastolatkiem. Nadal śpi z ukochanym kocem i pluszakami, ale błagała o telefon, żeby móc pisać do znajomych. Śledzi memy i gwiazdy YouTube, ale nadal lubi kreskówki. Kiedy przejeżdżamy przez Nowy Jork i przez okno samochodu dostrzega policjanta na koniu, słyszę, jak cicho szepcze „koń”. Prosi mnie (lub mojego męża lub jedno z jej rodzeństwa), abym leżał z nią w łóżku przez kilka minut każdej nocy, gdy zasypia. Nadal jest – na szczęście, na szczęście – bardzo małą dziewczynką, ale wiem, że te dni są ściśle policzone.
Oglądając maleńką na scenie podczas stepowania, ten sam recital, który wielokrotnie wykonywała jej starsza siostra w tym samym wieku, nie sposób nie poczuć upływu czasu. Po przedstawieniu stoimy na dziedzińcu teatru, robiąc te same pozowane zdjęcia, które zawsze robiliśmy, i to jest jak Dzień świni. To taka słodko-gorzka radość cieszyć się tymi chwilami, wiedząc, że tak szybko, jak minął czas, odkąd moja duża dziewczynka chwyciła bukiet w tym miejscu, nadchodzące lata też miną. A ja nadal będę tu stał, trzymając aparat.
Młodsze dziecko z pewnością skorzysta na tym, że jej siostra przetarła przed sobą wiele szlaków, pozostawiając po sobie trochę spalonej ziemi i mnóstwo zbiorowej mądrości. Początek dojrzewania nie będzie tak przytłaczający, zmiany w jej ciele nie będą tak przerażające i trwałe, ponieważ przypomni sobie transformację swoich sióstr z dziewczynki w kobietę. Zrozumie, że wszystkie przyjaźnie, które w tym momencie wydają się tak ważne, mogą nie przetrwać – ale te wyjątkowe, ludzie, którzy zdobywają jej zaufanie i dbają o jej uczucia, przetrwają. Będzie wiedziała, że „B-” w tej najważniejszej klasie naprawdę nie ma znaczenia w wielkim schemacie rzeczy, a wszystko naprawdę działa najlepiej na studiach. Może, jeśli będziemy mieli szczęście, doceni, że rady, których jej udzielamy, w tych i tak wielu innych sprawach, mogą rzeczywiście mieć trochę wartości.
Oczywiście jestem teraz innym rodzicem niż osiem lat temu. Po drodze z pewnością popełniono błędy i mam nadzieję, że się od nich nauczyłem. Mogłem być bardziej cierpliwy, mogłem więcej słuchać i mniej pouczać. Mój najstarszy i ja włamywaliśmy się do siebie, testując, rzucając wyzwanie, wspólnie rozpracowując mapę. Była godną towarzyszką i nauczycielką. Jestem jej wdzięczna za lekcje, za uczynienie mnie lepszym rodzicem dla jej brata i siostry.
Kiedy stoję w tym roku na przedszkolu, kolacji dla seniorów i ukończeniu szkoły, tak przytłaczające, jak będzie ją oglądać Przeżyj te kamienie milowe, jestem pewien, że pewnego dnia zobaczę małe przebłyski jej młodszej siostry poruszającej się po tych scenach, zbyt wcześnie. Teraźniejszość, przeszłość i przyszłość, wszyscy tańczą wokół siebie, przypominając mi o zwolnieniu, opuszczeniu kamery, spojrzeniu, słuchaniu i delektowaniu się. Podróż będzie oczywiście kontynuowana przez wszystkie kolejne etapy i etapy, które dopiero nadejdą, każdy z własnymi unikalnymi wspomnieniami do zrobienia i pielęgnowania.