Nowa tradycja choinkowa

instagram viewer

Mój mąż i ja zaczęliśmy się spotykać po nowym roku i spędziliśmy wiosnę, lato i jesień, zakochując się i robienie wszystkich rzeczy, które robią nowo randkujący ludzie, nieświadomi, że nasze różnice w tradycjach świątecznych wkrótce się zmienią zderzyć się.

Gdy zbliżały się święta, zaczęliśmy rozmawiać o logistyce. Wiedzieliśmy, że chcemy je razem spędzić, ale jak? Czy spędzilibyśmy je w domu moich rodziców? Czy moglibyśmy świętować jakoś w naszych mieszkaniach w Nowym Jorku? I co miał na myśli, mówiąc, że wychował się jako Żyd, nigdy wcześniej nie miał choinki i nie był? czy mógłby, jako część swojej tożsamości i tradycji, czuć się komfortowo, mając drzewo w swoim domu? To ostatnie pytanie (tak naprawdę trzy pytania) było wielkim problemem. I choć nie byłam na tyle naiwna, by wiedzieć, że nie wszyscy dorastali z choinką, to co ja nie mogłem odpowiedzieć, czy byłabym skłonna zrezygnować z choinki w ramach wakacji tradycja.

Moje ulubione wspomnienia z Bożego Narodzenia dotyczyły naszej prawdziwej choinki – udekorowania jej wszystkimi ręcznie robionymi ozdobami, które zrobione przez lata w szkole podstawowej i kłócenie się z moim bratem i siostrami o to, kto ma umieścić anioła na szczyt. W świeżej choince było coś magicznego. Jest to nie tylko centralny punkt sezonu, ale zawsze uwielbiałem to, jak drzewo zawiera wszystkie wspomnienia z rodzina — od znaczącej ozdoby po dziecięcą rękawiczkę z recyklingu — była to wizualna książeczka z bajkami w salonie! I każdej nocy w czasie wakacji, przed pójściem spać, siedziałem w ciemności, przy samych światłach choinki, aby oświetlić pokój, zahipnotyzowany błyszczącymi historiami, które zrobi nasze drzewo powiedzieć.

click fraud protection

Kiedy więc pojawiło się pytanie o posiadanie choinki i co to dla mnie znaczy, nie byłam przygotowana na odpowiedź. Musiałam pomyśleć o tym, co czułam, mając – lub nie mając – drzewa. Musiałam zastanowić się, czy mogłabym żyć bez choinki, jako część mojej odziedziczonej rodziny tradycją, a jeśli nie, czy byłoby to zerwanie umowy między mną a osobą, którą moim zdaniem była przeznaczona? mąż?

Później w tym samym tygodniu Blake powiedział mi, że ma dla mnie niespodziankę. Tej nocy spacerowaliśmy po całej East Village. Czułem się, jakbyśmy krążyli w kółko, ale nie obchodziło mnie to – miasto było w trybie świątecznym i było miło spacerować i cieszyć się dekoracjami i świąteczną atmosferą wylewającą się z restauracji i? kawiarnie. Blake nagle zatrzymał się w rogu pełnym choinek, ustawionych w szeregu i owiniętych czerwoną siatką, gotowych do zabrania do domu. Świeży sosnowy zapach był tak surowy i mocny, jakbyśmy byli w środku lasu wypełnionego sosnami. Chciałem schować nos w tych drzewach, wdychając wspomnienia minionych wakacji. Odwrócił się do mnie i powiedział: „Może nigdy wcześniej nie miałem choinki i może nie jestem gotowy na jedno z tych dwumetrowych drzewek, ale chciałbym kupić nasze pierwsze z wielu drzewek razem”.

Objęłam go ramionami i byłam tak szczęśliwa, że ​​mógł przewidzieć nową tradycję w swoim życiu – abyśmy mogli wykuć własną, niepowtarzalną ścieżkę, by stworzyć nową tradycję dla nas samych i naszej przyszłej rodziny. I chociaż drzewo może nie wyglądać jak to, na którym dorastałem – a już na pewno nie przypominało niczego, na czym dorastał – z pewnością byłoby nasze.

Mamy teraz własne sentymentalne ozdoby, zarówno kupione, jak i wykonane, a Blake bardzo się przydał w utrzymaniu świeżości tego drzewa, podlewając je codziennie. I nie chciałbym, żeby było inaczej.

Teraz, przez Święta Bożego Narodzenia, udostępnij zdjęcie swojej rodziny, która przypomina PRAWDZIWĄ choinkę, aby mieć szansę na wygranie 1000 $!

Od redakcji: Andie i jej mąż Blake podtrzymali tradycję choinkową, teraz z dwójką dzieci! Oto kilka migawek z ich rodzinnych świąt Bożego Narodzenia:

insta stories