Równość kobiet jest dla mnie bardziej osobista dzięki mojej rodzinie

instagram viewer
Zdjęcie: Stephen Curry na Instagramie

Stephen Curry, Golden State Warriors, za Trybuna Graczy

W domu dzieje się teraz ten cud. I zanim to się skończy, czuję, że muszę to przelać na papier – żeby mieć pewność, że mam jakiś udokumentowany dowód.

Niech więc zapis stwierdza:

Riley, nasza sześcioletnia córka, chce być jak jej rodzice.

Wiem, wiem — to nie będzie trwać wiecznie.

I wiem….. ta buntownicza faza….. nadchodzi.

Ale na razie?

Cóż, zapytaliśmy Riley: „Hej, Ri Ri – kim chcesz być, gdy dorośniesz?”

I nie przeoczyła rytmu. „Kucharz koszykarz”.

Jak powiedziałem, dziewczyna naprawdę czuje się w dzisiejszych czasach swoimi rodzicami.

Teraz nie będę kłamać: ostatnim razem, gdy pytaliśmy, było to między „wizażystą” a „jeźdźcem konnym” – więc kto tak naprawdę wie z tym. I nie zamierzam udawać, że mamy już rozpracowaną logistykę. Czy najpierw wyłoży książkę kucharską, a potem zacznie grać w kółko? A może najpierw kręci się w kółko, a potem buduje swoje imperium restauracyjne?

Tak czy inaczej, umiejętności są. Teraz drybluje 100 razy z rzędu, nieprzerwanie – a my pracujemy nad tym, aby lewa ręka była na równi. (Tak, skoczek jest legalny.)

click fraud protection

A potem na froncie gotowania, robi się wielka rzecz Riley wszystko: od makaronu, do ciasta, do jajek, do….. szlam. Każe nam ustawić jej kamerę, gdy robi swoje w laboratorium, i udaje, że prowadzi własny program na YouTube. To jest szalone. Prawdopodobnie nie poleciłbym spożywania szlamu (za dużo kleju), ale jej podstawy — już brzmią: tworzenie receptur na elitarnym poziomie i wiele naprawdę kreatywnych wyborów kolorystycznych.

W każdym razie jest fajnie. Z całą powagą – mieć córkę, która uważa, że ​​jej rodzice są wystarczająco dobrymi wzorami do naśladowania, że ​​chce być taka jak oni… to błogosławieństwo.

Ale jednocześnie, wiesz, Riley osiąga ten wiek, wiek, w którym naprawdę zaczyna stawać się własną osobą – to również było dla mnie pouczające doświadczenie.

Dorastając, miałam szczęście, że wychowywała mnie moja mama, Sonya — niesamowita i zaciekle pryncypialna kobieta która miała odwagę i wizję otwarcia własnej szkoły, Christian Montessori School of Lake Normana. A przez ostatnie siedem lat miałam szczęście, że wyszłam za inną niesamowitą i zaciekłą pryncypialna kobieta z Ayesha — która jest zarówno odnoszącą sukcesy właścicielką biznesu, jak i najbardziej niesamowitą matką dla naszej troje dzieci. Tak więc przez całe życie czuję, że otrzymuję tę edukację na temat tego, co to znaczy być kobietą w Ameryce.

I jedna lekcja z tej edukacji, która naprawdę mnie wyróżniała, to: zawsze słuchać kobiet, zawsze pozostać wiara w kobiety i – jeśli chodzi o czyjeś oczekiwania wobec kobiet – zawsze kwestionować ideę tego, co jest Prawidłowy.

Innymi słowy, chciałbym myśleć, że te pomysły od jakiegoś czasu krążyły mi po głowie.

Ale nawet nadal.

Riley i Ryan tak szybko dorastają. A z Ayeszą nagle widzimy rzeczy oczami naszych córek, które przynieśliśmy na ten świat, a teraz wychowujemy, by żyć ten świat… wiesz, skłamałabym, gdybym nie przyznała, że ​​idea równości kobiet stała się dla mnie ostatnio trochę bardziej osobista i trochę bardziej prawdziwy.

Chcę, żeby nasze dziewczyny dorastały, wiedząc, że nie ma granic, które można postawić na ich przyszłość, kropka. Chcę, żeby dorastały w świecie, w którym ich płeć nie wydaje się być zbiorem zasad dotyczących tego, co powinni myśleć, być lub robić. I chcę, żeby dorastały wierząc, że mogą marzyć i dążyć do kariery, w której będą traktowani sprawiedliwie.

I oczywiście: płatne równo.

I myślę, że ważne jest, abyśmy wszyscy zebrali się razem, aby dowiedzieć się, jak możemy to umożliwić, tak szybko, jak to możliwe. Nie tylko jako „ojcowie córek” lub z tego rodzaju powodów. I to nie tylko w Dzień Równości Kobiet. Codziennie — wtedy musimy pracować nad zlikwidowaniem różnicy w wynagrodzeniach w tym kraju. Ponieważ każdego dnia różnice w wynagrodzeniach dotykają kobiety. I każdego dnia różnica w wynagrodzeniu wysyła kobietom złą wiadomość o tym, kim są, jak są cenione i czym mogą lub nie mogą się stać.

Wcześniej tego lata, kilka tygodni po zakończeniu sezonu, Ayesha i ja zostaliśmy pobłogosławieni narodzinami naszego trzeciego dziecka, Canona — naszego pierwszego syna. A jedną z rzeczy, które od tamtego czasu najbardziej mi się przydarzyły, jest wyobrażenie o tym, co to znaczy teraz wychowywać chłopca na tym świecie.

Już wiem, tylko na podstawie jego płci, że Canon prawdopodobnie będzie miał w życiu zalety, o których jego siostry mogą tylko pomarzyć. Jak uczciwie to rozumiesz jako rodzic? Jakie wartości należy w tym momencie zaszczepić synowi?

To dużo do przemyślenia.

Ale w końcu… myślę, że odpowiedź jest dość prosta.

Myślę, że mówisz mu to samo, co my powiedzieliśmy tym dziewczynom w zeszłym tygodniu na naszym obozie: Bądź sobą. Bądź dobry i staraj się być wspaniały – ale zawsze bądź sobą.

Myślę, że uczysz go, by zawsze słuchał kobiet, zawsze wierzył w kobiety i… jeśli chodzi o czyjeś oczekiwania wobec kobiet — zawsze kwestionować ideę tego, co jest Prawidłowy.

I myślę, że dałaś mu do zrozumienia, że ​​dla swojego pokolenia bycie prawdziwym zwolennikiem równości kobiet — nie wystarczy już się o tym uczyć.

Musisz to robić.

Jest rok 2018 — szkoła się skończyła. Czas iść do pracy.

Ten fragment pierwotnie ukazał się na Trybuna Graczy. Możesz czytać Pełny post Stephena „To jest osobiste” tutaj.

insta stories